Neon Poznańskich Słowików, często nazywany neonem
Filharmonii Poznańskiej, to jeden z piękniejszych i najbardziej rozpoznawalnych
neonów w Poznaniu. Reklama znajduje się na ulicy Św. Marcin 81.
Cała konstrukcja złożona jest z pięciolinii, klucza
wiolinowego, słowików skaczących po pięciolinii (element animowany neonu! –
cykl trwa niecałą minutę) oraz jednego słowika w kolorze żółtym, który świeci
cały czas – to dyrygent i założyciel chóru, Pan Stefan Stuligrosz. Ptaki, które
migają, symbolizują członków chóru. Pojedynczy słowik ma aż 1,5 m wysokości,
czego przyglądając się z dołu nie widać. Dodatkowo w dolnej części konstrukcji
znajdują się neonowe napisy: „POZNAŃSKIE SŁOWIKI” oraz dodany w czasie remontu
w 2007 roku „FILHARMONIA POZNAŃSKA”. Ponowne uroczyste uruchomienie neonu miało miejsce 9 listopada.
Neon zaprojektowany przez słynnego poznańskiego artystę
plastyka Antoniego Rzyskiego, powstał w 1974 roku. Świecił do początku
lat 90-tych, by po kilkunastu latach letargu, znowu ożyć w wielkim stylu.
Cała neonowa konstrukcja robi niesamowite wrażenie, od
samych kolorów począwszy (niebieski, żółty, zielony, purpurowy), przez
animację, na rozmachu przedsięwzięcia i rozmiarze neonu skończywszy. Warto go
zobaczyć na żywo!
Poniżej zamieszczam fotografie mojego autorstwa oraz trzy stare zdjęcia. Miał być też film, ale żaden z nakręconych do tego się nie nadaje. ;)
|
Poznańskie Słowiki. |
|
Widok na neon z perspektywy okna w CK Zamek. |
|
Animacja trwa - słowiki skaczą! |
|
Słowik symbolizujący Pana Stefana Stuligrosza. |
|
Pozostałe słowiki to członkowie chóru. |
|
Klucz wiolinowy robi wrażenie! |
|
Neon zwraca uwagę swoim rozmiarem. Na dodatek jest animowany. |
|
Ten napis został dodany w czasie remontu w 2007 roku. |
|
Neon w zbliżeniu jest jeszcze bardziej efektowny. |
|
Lata 70-te lub 80-te, autor nieznany. Neon jeszcze bez napisu "Filharmonia Poznańska". | |
|
Rok 1980, fot. J. Unierzyski. Z prawej strony widoczny neon Słowików, z lewej neonowe zagłębie dawnej ulicy Armii Czerwonej. |
|
Rok 1960, fot. S. Laskowski. Neonu oczywiście jeszcze nie ma... |